Jak pomaga biznes w Polsce? [RELACJA]
Blisko 60 proc. Polaków wspiera akcje charytatywne. To aż, a może tylko? Między innymi nad tym zastanawiali się uczestnicy debaty „Biznes pomaga. Odpowiedzialność społeczna biznesu”, który odbywał się w ramach konferencji Biznes-Polska-Świat.
W debacie udział wzięli: Omena Mensah, prezes zarządu Omenaa Foundation, Nezha Alaoui, CEO Women Choice, Social Innovator, Kajetan Kajetanowicz, kierowca rajdowy, Piotr Krupa, prezes zarządu Kruk S.A oraz Radosław Piesiewicz, prezes zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dyskusję poprowadziła Beata Mońka, CEO Art of Networking.
Uczestnicy panelu zgodnie przyznali, że w pomaganiu nie chodzi tylko o pieniądze. – Pomaganie to przede wszystkim czas, który dziś jest największą wartością. Myślę, że dla lidera, który w jakiejś dziedzinie osiąga sukces, obowiązkiem powinno być odpowiedzialnie podchodzenie do tych sfer życia, które są niedoskonałe. Czas, leadership, a później dopiero pieniądze – mówiła Omena Mensah, prezes zarządu Omenaa Foundation.
Zwróciła uwagę, że pomaganie to często praca 7 dni w tygodniu. – To 300 procent zaangażowania, bo jest ważny cel, bo to czuję, bo chcę i wiem, że środki, które uda mi się zgromadzić pójdą na to, co obiecałam naszym darczyńcom czy osobom, które są związane z naszymi projektami – mówiła. Przyznała jednocześnie, że pomaganie wciąga.
Potrzebny impuls
Dla kierowcy rajdowego Kajetana Kajetanowicza, pomaganie jest czymś naturalnym. – Warto pomagać, bo można więcej dostać niż się daje. Żadne z nas nie robi tego dla poklasku. Robimy to, bo dostaliśmy kiedyś szansę. Ja ją dostałem, gdybym jej nie dostał, to nie robiłby tego. Czuję, że mogę się odwdzięczyć – mówił.
Piotr Krupa, prezes zarządu Kruk S.A, zwrócił uwagę, że do pomagania często potrzebny jest impuls. – Zwykle za inicjatywą pomocową stoi silny pierwiastek jakiegoś osobistego przeżycia. Jestem przekonany, że ktoś coś zaczął robić, bo doświadczył czegoś na własnej skórze. W moim przypadku było tak, że nasza 5-tygodniowa córka wymagała natychmiastowej operacji.
Dysponując niemal nieograniczonymi środkami na tę operację, okazało się, że jej realizacja jest bardzo trudna. Tak powstała Fundacja Zobacz Mnie. Moja córka miała operację w Bostonie, ale pomyśleliśmy sobie, ile dzieci nie ma na to szans, że trzeba to zmienić – opowiadał Piotr Krupa. Prezes Kruk S.A. wspiera również młodych artystów, umożliwiając firmom zapraszanie wystaw sztuki do swoich biur. – Jesteśmy obecni w 14 firmach, celem jest 200 – mówił Piotr Krupa.
Sztukę wspiera również Polski Komitet Olimpijski. – Budujemy kolekcję sztuki, by wzmacniać świadomość pracowników, sponsorów, że warto inwestować w sztukę. Młodzi artyści są niesamowici. Obrazy pięknie zmieniają wnętrze, ale też zwiększają swoją wartość – mówił Radosław Piesiewicz, prezes zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Promocja pomagania ma znaczenie
Radosław Piesiewicz zwrócił podczas dyskusji uwagę, że trudnością w pomaganiu jest wybór beneficjentów wsparcia. Zgodził się z tym Kajetan Kajetanowicz. Dodał, że dodatkową trudnością jest ocenianie osób pomagających, jako tych, które przez pomaganie promują siebie. – To jest bzdura, są być może takie przypadki. Ale nawet jeśli są, jeśli ktoś robi to dla PR-u, to ktoś inny na tym zyskuje – podkreślał kierowca rajdowy.
Neza Alaoui, CEO Women Choice, Social Innovator, zwróciła uwagę, że promocja pomagania ma znaczenie. – Uważam, że komunikowanie tego, co robimy, jest bardzo ważne, bo w ten sposób to, co robimy, zatacza szersze kręgi i inspiruje innych. Nie chodzi tu o autopromocję. Jeśli spojrzymy na amerykański model filantropii, to widać wyraźnie, jak ważne jest to, aby budować świadomość tego, co robimy – podkreślała.
Dodała jednocześnie, że aby pomagać, nie trzeba być Billem Gatesem. – To coś, co możemy zacząć robić na początku ścieżki kariery. Trzeba mieć wizję, trzeba być zaangażowanym i w to wierzyć – stwierdziła.
Uczestnicy debaty przyznali, że pomaganie powinno być obowiązkiem osób publicznych. – Uważam, że jeśli los komuś sprzyjał, aż niesmaczne, w moim odczuciu, jest nie dać czegoś od siebie – mówiła Omena Mensah. Piotr Krupa przyznał, że polski biznes dopiero zaczyna wkraczać na drogę filantropii i wciąż się tego uczy.